img_8109Problemem, z którym każdy lekarz wykonujący leczenie kanałowe zetknie się prędzej lub później jest złamanie narzędzia kanałowego. Jest to sytuacja oddzielenia pewnej części instrumentu ręcznego lub maszynowego, które zostaje wklinowane w kanale blokując dostęp do dalszego światła kanału. Na wystąpienie takiej sytuacji podczas leczenia ma wpływ wiele czynników: zbyt agresywna praca narzędziem, zmęczenie materiału, wada fabryczna oraz skomplikowana anatomia kanału (duży stopień zakrzywienia, kanały połączone, obliteracje). Usunięcie takiego złamanego narzędzia stanowi około 25-30% wszystkich przypadków z zakresu practice limited to endodontics czyli pacjentów skierowanych od lekarzy nie wykonujących zaawansowanych procedur endodoncji mikroskopowej. Wchodzi ono prawie zawsze w zakres skierowań z prośbą o ponowne leczenie kanałowe całego zęba przeznaczonego w późniejszym czasie do leczenia protetycznego koroną lub mostem u lekarza prowadzącego.

Nie możemy zapominać jednak, że usunięcie złamanego narzędzia nie jest celem samym w sobie. Celem jest zachowanie zęba poprzez oczyszczenie systemu kanałowego i szczelne jego wypełnienie. W przypadkach, w których taka procedura może wiązać się z bardzo radykalnym zmniejszeniem struktur zęba (innymi słowy z zęba zostanie wydmuszka) należy rozpatrzyć zastosowanie technik alternatywnych. Istnieją sytuacje, w których należy rozpatrzyć ominięcie narzędzia, niekiedy jego pozostawienia, a w bardzo szczególnych przypadkach transportacje do kości, gdzie makrofagi oczyszczą bakterie na jego powierzchni. Tak jak nie ma dwóch takich samych zębów, każdy przypadek ma swoją specyfikę i jest indywidualnie konsultowany z pacjentem.


Poniżej przedstawione dwa przypadki leczenia:

I. Pierwszy ukazuje usunięcie wkładu metalowego z kanału podniebiennego i dwóch osobnych narzędzi (igła lentulo i pilnik maszynowy) z kanałów podniebiennego i mezjalnego policzkowego (MB) drugiego górnego trzonowca i wypełnienie systemu kanałowego.
1-rp_p11-rp_p2

 

 

 

 

 

 

 

 

II. Drugi przedstawia ponowne leczenie kanałowe pierwszego zęba trzonowcego dolnego ze złamanym narzędziem i perforacją na ściannie mezjalnej kanału mezjalno-policzkowego (MB). Podjęta próba usunięcia zakończyła się niepowodzeniem, pilnik zsuwał się coraz niżej poza zakręt, aż zablokował się w kości i otworze fizjologicznym. Po obfitym płukaniu z aktywacją ultradziękową zdecydowano się wypełnić kanał ciśnieniowo. Leczenie wykonywane było w 2009 roku, kontrola radiologiczna przeprowadzona na początku 2016 roku ( zdj 3 -recall) czyli po 7 latach leczenia wykazała całkowite zagojenie się zmian okołowierzchołkowych. Brak jest jakichkolwiek dolegliwości, ząb jest funkcjonalnie wydolny. Pacjent nie zdecydował się na odbudowe protetyczną – nakładem lub koroną.

2-s_p2009_12-s_p2009_22-s_p2016_1